Ewelina :*
Do³±czy³: 12 Lut 2008 Posty: 23
|
Wys³any: Pon Mar 03, 2008 10:06 pm Temat postu: Porady Trenera ;) |
|
|
Witam wszystkich Tych, którzy chcieliby poradziæ siê trenera w sprawach, których na treningu siê nie porusza. Z braku czasu rzecz jasna
Je¶li chodzi o mnie to chcia³abym Ciê prosiæ Darku o kilka wskazówek, a mianowicie chodzi mi o to, ¿e jak z reszt± sam pewnie zauwa¿y³e¶ jestem zbyt chaotyczna na treningach...czasami jest wszystko super, a czasami, jak np.: dzisiaj na treningu- reagowa³am szybko, i pewnie na ulicy bym sobie poradzi³a ale to, w jaki sposób siê broni³am nie mia³o nic wspólnego z technikami, których nas nauczy³e¶ :/ (i to nie zmêczenie by³o tego powodem).
Z pewno¶ci± to po czê¶ci wina tego, ¿e nie trenujê w domu ale chyba nie do koñca. W ka¿dym b±d¼ razie postanowi³am æwiczyæ teraz codziennie (bo egzamin tu¿ tu¿ wiêc mobilizacja jest ).
Pytanie brzmi, czy s± sposoby samodzielnego trenowania, które chocia¿ trochê pomog± mi siê nie tyle opanowaæ,ile logicznie a zarazem bardzo szybko dzia³aæ
Pozdrawiam i z góry dziêkujê |
|
Dariusz W.
Do³±czy³: 26 Sty 2008 Posty: 58
|
Wys³any: Wto Mar 04, 2008 1:42 am Temat postu: Re: Porady Trenera ;) |
|
|
Czuje sie wezwany do tablicy
A wiec Ewelino, po pierwsze musimy zdac sobie sprawe z tego, ze nic nie zastapi treningu z partnerem lub kilkoma partnerami, stwarzajacymi nam okreslone typy problemow w trakcie treningu...
Tylko japonscy mistrzowie karate, potrafili po 3 lata medytowac w osamotnieniu, wysoko w gorach, po czym wracali i byli niepokonani
Mozesz oczywiscie sprobowac medytacji "w poszukiwaniu wielkiej prawdy" ale nie gwarantuje ci porzadanych efektow.
Jedynymi sposobami pozwalajacymi opanowac sie w stresie, a zarazem logicznie i szybko dzialac w takiej sytuacji, jest ukierunkowanie treningu w taki sposob aby techniki ktore poznajemy, byly wykonywane w sytuacjach maksymalnie stresujacych, gdzie stresem moze byc zmeczenie, kilku agresorow, podniesiony prog bolu, czy miejsce w ktorym prowadzony jest trening.
Przeanalizuj dzisiejszy trening:
-Po rozgrzewce zaczelismy powtarzac poznane techniki z partnerem - ta sama technika powtarzana non stop z partnerem, maly stres, male zmeczenie - wszystko szlo ok.
-nastepnie dwoch agresorow atakujacych na zmiane, non stop. Wieksze zmeczenie, brak czasu do namyslu - zaczynaja sie problemy.
- j.w. lecz oczy zamkniete, wiekszy stres, panika - przestajesz poslugiwac sie przemyslana technika- twoje akcje zaczynaja przejmowac instynkty i odruchy samozachowawcze, choc nadal jestes szybka i masz zapas sily.
- j.w. + dochodza duze tarcze, duze zmeczenie, dzialaja juz tylko instynkty okraszone namiastka technik { dlatego wydawalo ci sie , ze robisz cos, co nie ma nic wspolnego z technikami, ktorych sie uczylas}
- sparring w rekawicach, dwoch na jednego, trzech na trzech- emocje, duzy zastrzyk adrenaliny do krwi- poslugujesz sie instynktownie tym, co potrafisz najlepiej, aby przetrwac... -I tu dochodzimy do sedna sprawy- ABY TO CO W ODRUCHU I INSTYNKTOWNIE WYKONUJESZ W WALCE, POSIADALO JAK NAJWIEKSZY ZAKRES TECHNICZNY.
Jak to osiagnac? Wystarcza tysiace powtorzen techniki z oporujacym partnerem... na poczatek
Jezeli posiadasz odpowiednia zdolnosc skupienia, to namiastke w/w treningu mozesz indywidualnie odtworzyc- poprzez walke z cieniem + worek.
Indywidualnie powinnas tez trenowac- wytrzymalosc, szybkosc, sile i kondycje.
Mam nadzieje, ze moj przydlugi wywod, da ci natchnienie do treningu _________________ "W silowni wycwiczysz miesnie ale nie jaja. Je albo masz albo nie. Le Baner" |
|
Ewelina :*
Do³±czy³: 12 Lut 2008 Posty: 23
|
Wys³any: Wto Mar 04, 2008 8:47 am Temat postu: |
|
|
Hihi...wezwany do tablicy...no niech tak bêdzie...byleby mi siê za to nie oberwa³o
Wielkie dziêki Trenerze
Faktem jest,¿e do tak d³ugich, w osamotnieniu medytacji to raczej siê nie sk³oniê
A co do tego, jak to uj±³e¶ "pzryd³ugiego wywodu" to zapewniam Ciê,¿e natchnienia do treningu mi doda³ i mam nadziejê, ¿e bêdê konsekwentna i systematyczna w tych indywidualnych treningach
Jeszcze raz bardzo dziêkujê i pozdrawiam gor±co |
|